Na podwórko wjeżdża wóz z węglem • Dowcip.NET
Pierwsze Boże Narodzenie. Do stajenki przychodzą trzej królowie. Wchodzi pierwszy z nich, a z powodu niskiego stropu zdrowo wali głową w belkę na suficie. - O Jezu! - krzyknął z bólu. Na te słowa odzywa się św. Józef. - Widzisz, Maryjo, mówiłem że to jest dobre imię dla dziecka, a nie jakiś Stefan!